Jak współczesne miasta mogą rywalizować o uwagę i obecność w świadomości turystów ?
Snop światła, który mówi: „Zobacz mnie”
Światło jako znak miejsca. Nowoczesna latarnia, wokół której można opowiedzieć historię
Współczesne miasta rywalizują o uwagę i obecność w świadomości turystów na wiele sposobów – poprzez architekturę, wydarzenia, media społecznościowe czy lokalną kuchnię. Ale nie mniej ważna jest ikona wizualna – coś, co staje się znakiem rozpoznawczym danego miejsca. Dziś nie musi to być pomnik ani nowoczesna budowla. Coraz częściej symbolem staje się... światło.
Mowa o dynamicznym, pionowym snopie światła, który przecina niebo jak nowoczesna latarnia. To nie tylko efekt wizualny. To punkt orientacyjny, emocjonalny znak obecności, a jednocześnie magnes dla mieszkańców i odwiedzających. W dzień niewidoczny. W nocy – niemożliwy do przeoczenia.
Wizualna tożsamość regionu XXI wieku
Taki efekt tworzy m.in. urządzenie GLP MAD MAXX – znane dotąd z koncertów i wydarzeń plenerowych, dziś coraz częściej wykorzystywane jako stały lub znak świetlny miast i przestrzeni publicznych. Co w nim niezwykłego?
To beam świetlny o imponującej średnicy 750 mm, który może być widoczny z wielu kilometrów. W przeciwieństwie do ekranów LED, nie konkuruje z otoczeniem – buduje nastrój, sugeruje istnienie czegoś wyjątkowego, intryguje. Nie podaje gotowego przekazu – ale staje się początkiem opowieści.
Miasto, które wieczorem rozświetla się pionową kolumną światła, natychmiast zyskuje nową jakość. Światło to mówi: „Tutaj coś się dzieje. Tu warto być.”
Punkt zapalny historii – dosłownie i symbolicznie
Światło może działać jako:
Symbol rozpoczęcia – nowego sezonu turystycznego, wydarzenia, festiwalu, obchodów rocznic
Element stałej instalacji artystycznej – w centrum miasta, przy nabrzeżu, na wzgórzu
Współczesny odpowiednik wieży widokowej lub dzwonnicy – widoczny z każdej dzielnicy
Wstęp do miejskiej narracji – wokół którego można opowiedzieć historię miejsca, społeczności lub idei
To narzędzie nie tylko efektowne, ale również w pełni dostosowane do warunków zewnętrznych. GLP MAD MAXX jest odporny na warunki atmosferyczne (klasa IP65), działa w technologii LED (czyli energooszczędnie), i może być programowany według potrzeb – kolorystycznie, rytmicznie, sezonowo.
Miasto, które świeci
Tego rodzaju znak świetlny nie potrzebuje dodatkowych treści. Ludzie podchodzą, robią zdjęcia, pytają – „co to jest?”. I wtedy zaczyna się historia, którą może opowiedzieć lokalne muzeum, festiwal, dom kultury, marka regionu czy aplikacja turystyczna. Światło staje się bramą do narracji, której bohaterem jest miejsce.
To doskonały element dla miast, które chcą wyróżnić się bez słów – subtelnie, ale efektownie. Bez konieczności stawiania nowych budynków, bez ekranów i banerów. Po prostu za pomocą światła, które – choć efemeryczne – zostaje w pamięci.
Nowy symbol? Czemu nie świetlny?
W czasach, gdy każda przestrzeń konkuruje o uwagę, światło staje się narzędziem nie tylko estetycznym, ale strategicznym. Może być ikoną miejsca, sygnałem emocjonalnym, bohaterem zdjęć, memów i wspomnień. I nie wymaga ogromnych inwestycji – to rozwiązanie dostępne również w formie wypożyczenia, np. na sezon letni czy czas trwania projektu promocyjnego.
W Polsce urządzenia GLP MAD MAXX można kupić za pośrednictwem firmy AV Light, a wypożyczyć już wkróce w firmie A-Rental – jednym z największych dostawców sprzętu w Europie Środkowej.
Może więc czas przestać mówić o „promowaniu miejsca”. Może lepiej… je rozświetlić?
Może Cię także zainteresować: